niedziela, 29 marca 2009

POSTmodernizm #14

Siema wszystkim.

tak jak zapowiadałem, kolejna część blogasowej sagi wędruje na salony.

w zeszły piątek: w Punkcie odbyła się 4 Bitwa Ligi Komiksowej. cykał mój ziombel Kali, efekt poniżej:








jak ktoś byłby ciekaw, to ja jestem na 3 fotce od dołu (na zdjęciu podobno wyglądam jakbym udawał zaginione ogniwo ewolucji).  ogólnie bardzo dobrze wspominam bitwe, piwo jak i osoby poznane tamtego wieczoru(wszystkich pozdrawiam), choć Kali mógł narobić więcej fot. na finał w kwietniu wybiorę się napewno.

w ten piątek: udało mi się spożyć zupę chmielową na "kameralnych poprawinach WSK" razem z Gonzem, pjp'em, Danielem Chmielewskim i Marem Oleksickim (no z nim to tylko piątke udało mi się przybić bo musiałem spadać), chłopaków pozdrawiam. to była pierwsza udana część wieczoru. Drugą był koncert OSTR'ego w Stodole. dołączyłem do Konrada w metrze i wbiliśmy z ekipą leciutko spóźnieni. jakoś wepchaliśmy się w tłum i zaczeła się zabawa. wyobraźcie sobie zajebisty koncert, gdzie jedynie do czego można się przyjebać to może to że było ciasno(ale nie o tym mowa). Fakt że to pierwszy koncert Ostrego na którym byłem, nie mam porownania. ale jak dla mnie nie było się czego czepić. było wykurwiście. bez zgrzytów, zacięc itp. nie pamiętam ile leciał koncert, ale mogłobyć dłużej. widać że gościu żyje tym co robi i nie odpierdala fuszery.  skoro on trzyma poziom, to ja się podpisuje że pójde jeszcze nie jeden raz na jego koncert. źąąąą

kończe na dziś. następny wpis wkrótce 

3 komentarze:

Unknown pisze...

tak tak tak, to ja pan tik tak a zegar to mój znak :P

spud pisze...

już sie nie chwal tak tą podróbą zegarka za 1300pln :)

Unknown pisze...

za 13000PLN :)