siema. tak się składa że siedzę właśnie na dalekiej północy i wypadało by chociaż wspomnieć o tym na blogasie, chociażby dlatego żeby usprawiedliwić swoją nieobecność. dostęp do netu ograniczony, a zarabiać polodolary trzeba. od czasu do czasu wpadne i coś tu może skrobne. tak więc do zobaczyska, pozdrawiam z dalekiej północy, ojczyzny Turbonegro, black metalu i płonących drewnianych kościołów.
tak żeby nie było smutno, koślawy rysunek ilustrujacy the Misfits "Astro Zombie"
swoją drogą możecie mi skrobnąć czasem co ciekawego się u nas dzieje.
cya